2016-12-12, 08:46 PM
Byłam ostatnio w Ciechocinku Sanatorium Łączność i pragnę opisać moje doświadczenia. Obiekt ładny położony w samym centrum miasta, widok z balkonów na park...pokoje wygodne, praktycznie wyposażone i tyle dobrego.
Co złego to zabiegi wykonywane bez podkładów lub ręczników jednorazowych, kuracjusz aby się położyć na kozetce musi mieć własny ręcznik....no na borowinie to kozetka jest w zielonym ręczniku ...i też należy mieć własny ręcznik!! aby skorzystać z zabiegu jak w średniowieczu. No i ważne jedzenie, porcje małe, jakościowo marne.... smakowo albo wodniście albo bez smaku. Byłam kuracjuszem komercyjnym - płaciłam za swój pobyt i kuracjusz z NFZ i prywatny mieli takie same posiłki z różnicą dodatku w postaci jabłka lub kefiru. Byłam uprzednio w kilku obiektach w Ciechocinku i bez porównania ta usługa była marna.
Ogólnie pobyt nieudany!!
Co złego to zabiegi wykonywane bez podkładów lub ręczników jednorazowych, kuracjusz aby się położyć na kozetce musi mieć własny ręcznik....no na borowinie to kozetka jest w zielonym ręczniku ...i też należy mieć własny ręcznik!! aby skorzystać z zabiegu jak w średniowieczu. No i ważne jedzenie, porcje małe, jakościowo marne.... smakowo albo wodniście albo bez smaku. Byłam kuracjuszem komercyjnym - płaciłam za swój pobyt i kuracjusz z NFZ i prywatny mieli takie same posiłki z różnicą dodatku w postaci jabłka lub kefiru. Byłam uprzednio w kilku obiektach w Ciechocinku i bez porównania ta usługa była marna.
Ogólnie pobyt nieudany!!